*** – autor: Grzegorz Ławniczek
Po pierwszym pocałunku
jej usta pragnąłem powiesić
w ramce na ścianie
zapach zamknąć
w szwajcarskim sejfie
a oczy nosić na szyi
na rzemyku lub na cienkiej gumce
Kiedyś nadejdzie ten dzień
gdy pokocham ją w całości
„Jaki jestem” – autor: Grzegorz Ławniczek
/14.10.1995r./
Jaki jestem
idąc w dal
przez pola i lasy zielone
posypane czerwonym muchomorem.
Jaki jestem
nie wie nikt
prócz tych może kilku świerszczy
które mówią głośno o mnie
gdy pod drzewem sobie spocznę.
Jaki jestem
wiedzą ptaki
nad łąkami śpiewające.
I to drzewo może wie
kolorowe liście gubiąc
stojąc same w szczerym polu
tak jak ja – samotne.
„Droga” – autor: Grzegorz Ławniczek
/18.02.1998r./
Mówili: „przyj”
i wyszedł
goły, bezbronny, samotny
mówili: „nie płacz”
całując jego pierwsze rany
mówili: „nie kłam, nie kradnij”
a sami…
mówili: „napij się
póki jeszcze mamy”
mówili: „pieniądz to wszystko”
udając mądrali
słowo „miłość” zręcznie przemilczali
szukał
nauczył się mało mówić
by inni go słuchali
a gdy był już stary
nikt nie powiedział:
„nie odchodź”
to byłoby zbyt banalne
„dorastanie” – autor: Grzegorz Ławniczek
/10.09.1998r./
dorastałem w milczeniu
bez rewolucji
i zbędnych zgrzytów
małymi krokami
szedłem naprzód
doświadczenia miałem
zazwyczaj bolesne
na szczęście bez rozlewu krwi
dorastałem na własny sposób
ja – uparty romantyk
z krwawiącym sercem do Anny
i chorą duszą pełną ideałów
„dojrzałość” – autor: Grzegorz Ławniczek
/24.09.1998r./
mam 27 lat
za dużo i za mało
nie liczę już dni
lekką ręką wrzuconych do kosza
zostałem sam
spadając w dół
prosto pod nogi
złych wiatrów
„z podniesioną głową” – autor: Grzegorz Ławniczek
/30.09.1998r./
stojąc na szczycie rozkładam skrzydła
wdycham przestrzeń n – wymiarową
z zazdrością liżę wzrokiem horyzont
upajam się zapachem mięty
jeszcze przez chwilę rozmawiam z pszczołami
ostatnie wskazówki daję motylom
koniki polne wciąż roześmiane
czekają na mnie tuż przy krawędzi
po kilku minutach z podniesioną głową
starannie składam skrzydła wyobraźni
nie muszę skakać by poczuć wolność
w końcu jestem poetą
„Pierwszy krok” – autor: Grzegorz Ławniczek
/28.11.1997r./
Kiedyś zrobiłem pierwszy krok
i tak nauczyłem się chodzić
gdy byłem małym chłopcem
tonąłem w stawie
od tamtej pory
unikam głębokiej wody
niedawno też byłem
w górach wysokich
myślałem, że nie ma już góry
dla mnie wysokiej
lecz co dzień, co chwilę
robię krok pierwszy
upadam
podnoszę się
wchodzę pod górę
i nie wiem
czy kiedykolwiek nauczę się
chodzić
następna>